piątek, 31 sierpnia 2007

Bo zupa była...

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

No, teraz jest w porządku! Przeczytałem wczoraj wszystkie odcinki. Humor dla każdego, proste, ale dopracowane kadry. Wszystko to wzudza we mnie mimowolny ...rechot :o))

Robert Sienicki pisze...

jak wszedłem tutaj kiedy tylko zacząłeś, nie podobało mi się zbytnio. Teraz przeczytałem nowsze odcinki i naprawde symaptyczna rzecz. No i człowieku, genialną masz kreskę. Tylko pozazdrościć.

Btw. Pamiętam Cię chyba z imprezy w Fanaberii na MFK :)