Zostawmy ślimaka na czas jakiś.Zajrzymy do niego później, sprawdzić jak radzi sobie na trudnym rynku pracy:-)
A tymczasem...Przerwa w działalności bloga ( no i Alzheimer) spowodowały iż nie umieściłem tu dwóch jeszcze odcinków barowych.Jako że, wzorem rasowych cartonistów (he,he) rysuję to w cyklach tygodniowych (tak by sie to w gazecie ukazywało) każdy wątek staram sie rozbić na 5 pasków.Tak było i z barem, więc niniejszym zaległe paski:-)
(...najdłuższy wpis, jaki zdażyło mi sie zrobić...)